Spokojnie niedzielne popołudnie. 40-letni mężczyzna wstając z fotela chwyta się za klatkę piersiową i upada. Widząc to obecna w mieszkaniu żona niezwłocznie wzywa pogotowie ratunkowe. Już po kilku minutach przybyły zespół ratownictwa medycznego przystępuje do resuscytacji oraz dokonuje defibrylacji, czyli dostarczenia prądu elektrycznego do mięśnia sercowego. Dzięki temu mężczyźnie udaje się uratować życie.
Zgodnie z szacunkami Europejskiej Rady Resuscytacji rocznie na terenie Europy nagłego zatrzymania krążenia doznaje 700 000 osób. Stanowi to populację wielkości miasta Łodzi. Najczęściej przyczyną tak nagłego pogorszenia stanu jest rytm serca, który można leczyć dostarczając do serca prąd elektryczny. Dlatego też wczesna defibrylacja, choć nie zawsze wskazana, jest tak istotnym elementem resuscytacji.
Jednak aby defibrylacja była efektywna urządzenia ratujące życie muszą być właściwie zasilane. Defibrylatory są przenośnymi urządzeniami wykorzystywanymi przez ratowników medycznych nieustannie. Nic zatem dziwnego, że ich akumulatory ulegają szybkiemu zużyciu. Wiedząc o tym firma Veolia Energia Łódź - jeden z czołowych dostawców usług w zakresie zarządzania energią - przekazała Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi akumulatory do defibrylatorów. Dzięki nim ratownicy medyczni będą mogli prowadzić czynności jeszcze efektywniej. Sprzęt przekazany przez Veolia Energia Łódź jeszcze w tym tygodniu trafi do zespołów ratownictwa medycznego z terenu naszego województwa.