Podczas tegorocznych wakacji zespoły ratownictwa medycznego WSRM w Łodzi wyjeżdżały 31 364 razy. W porównaniu do ubiegłego roku liczba ta wzrosła o 3 551 wezwań. Niestety, mniej niż połowa interwencji pogotowia ratunkowego dotyczyła stanów nagłego zagrożenia zdrowotnego.
Jak wynika ze statystyk, w okresie od 24 czerwca do 31 sierpnia 2022 roku zespoły ratownictwa medycznego należące do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi zrealizowały 31 364 wezwania. Ich liczba wzrosła w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, w którym to ambulanse 27 813 razy wyruszały nieść pomoc poszkodowanym.
Wzrosła liczba wezwań niebędących stanem nagłego zagrożenia zdrowotnego
Niestety, jedynie 43,62% wakacyjnych interwencji (n=13 681) dotyczyło stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego, a zatem sytuacji uzasadniających wezwanie zespołu ratownictwa medycznego.
Aż 65,38% interwencji (n=17 68) dotyczyło sytuacji, w których zdrowie i/lub życie poszkodowanych nie było zagrożone, a ich realizacją powinny zająć się inne podmioty systemu ochrony zdrowia. W porównaniu z rokiem ubiegłym liczba ta wzrosła o 5 588 wezwań.
Wśród interwencji niebędących stanem nagłego zagrożenia zdrowotnego można wymienić przypadki niezagrażającego nadciśnienia tętniczego (n=2 227), skutki działania alkoholu (n=2 056), przypadki złego samopoczucia (n=1 260). Uwagę zwracają również sytuacje, w których zespół ratownictwa medycznego wzywano z powodu konieczności wystawienia recepty, zwolnienia lekarskiego lub przeprowadzenia profilaktycznego badania (n=2 005).
W wakacje chorowaliśmy w domach
Mogłoby się wydawać, że wakacje będą czasem zwiększonej liczby wezwań do miejsc publicznych, w których mieszkańcy naszego województwa spędzają wolny czas. Nic bardziej mylnego. Aż 70,20% interwencji (n=22 018) dotyczyło miejsc zamieszkania. Zachorowania w miejscach publicznych stanowiły zaledwie 16,19% interwencji (n=5 079).
Zaskakująco mało wakacyjnych wezwań dotyczyło zdarzeń w ruchu drogowo-ulicznym, które stanowiły tylko 3,60% (n=1 129). Podobnie bezpiecznie przebiegły tegoroczne żniwa, albowiem podczas minionych wakacji zaledwie 0,22% interwencji (n=70) dotyczyło wypadków w rolnictwie.
Dominowały choroby układu krążenia
Od wielu lat statystyki pogotowia ratunkowego odzwierciedlają trendy panujące w całym systemie ochrony zdrowia. Dominują choroby układu krążenia! Z tego powodu łódzcy ratownicy medyczni wyjeżdżali aż 6 208 razy (19,79%). Drugim pod względem częstości interwencji powodem wezwania były urazy. Stanowiły one 16,95% interwencji (n=5 316).
Trzecią przyczyną wezwań były zaburzenia zachowania oraz choroby psychiczne, które stanowiły 8,14% interwencji (n=2 553). Wśród nich wymienić można zarówno zaburzenia psychiczne spowodowane nadużywaniem alkoholu (n=713), zaburzenia nerwicowe (n=404), różne rodzaje schizofrenii (n=209) oraz przypadki odczuwania stresu (n=175).
Najwięcej wezwań w aglomeracji łódzkiej.
Podczas tegorocznych wakacji najwięcej wezwań zrealizowano na terenie aglomeracji łódzkiej. 14 190 wezwań na terenie samej Łodzi, 1 913 na terenie powiatu zgierskiego oraz 2 000 na terenie powiatu pabianickiego. Na czwartym miejscu pod względem liczby wezwań znalazł się powiat kutnowski (1 549).
Najmniej wezwań zrealizowano na terenie powiatu brzezińskiego (n=239). Wynika to z faktu, że na wspomnianym terenie znajdują się dwa zespoły ratownictwa medycznego, przy czym tylko jeden z nich należy do WSRM w Łodzi.
Wnioski?
- Wzrost liczby wezwań podczas tegorocznych wakacji może wynikać z przetaczających się przez nasz kraj kolejnych fal upałów. Podczas rekordowych temperatur dostrzegaliśmy wzrost zachorowań z powodu wyczerpania cieplnego, udarów słonecznych oraz zaostrzeń chorób przewlekłych.
- W okresie urlopowym na drogach województwa łódzkiego obserwowaliśmy wzmożony ruch. Z tego powodu niewielka liczba wezwań do zdarzeń w ruchu drogowo-ulicznym jest pewnym zaskoczeniem.
- Wakacje są czasem szczególnie intensywnych prac rolnych. W ubiegłych latach podczas żniw notowaliśmy zwiększoną liczbę obrażeń ciała. Zwłaszcza wśród mężczyzn. Dlatego też tegoroczna, niewielka ilość wezwań do zdarzeń w rolnictwie zdumiewa.
- Szczególnie duża liczba obrażeń głowy i szyi koreluje z liczbą wezwań do osób znajdujących się pod wpływem alkoholu. Często był on przyczyną upadków oraz bójek, w których dochodziło do urazów głowy.
- Niepokoi wzrost liczby wezwań niebędących stanem nagłego zagrożenia zdrowotnego. Sytuacja ta jest spowodowana wieloma czynnikami. Począwszy na trudnościach w uzyskaniu pomocy ze strony innych podmiotów systemu ochrony zdrowia, a skończywszy na edukacji pacjentów pod kątem wskazań do wezwania zespołu ratownictwa medycznego.